Sztuka bycia szczęśliwym/Zajęcia 10 Zajęcia 10Medytacja wstępna Ćwiczenia psychofizyczne. Począwszy od bieżących zajęć, będziemy wykonywać następujące ćwiczenia psychofizyczne: ,,pogodzenie”, “oddawanie”, “przebudzenie”, po czym bezpośrednio przechodzimy do medytacji latihan i tańca “spontanicznego". Relaksacja Mantry dla czakr Ćwiczenia z tetraedrami Sawasaną Wstajemy. Z półprzymkniętymi, lecz skierowanymi nieskoncentrowanie w dół oczyma skoncentrujemy się w okolicy gałek ocznych i na poziomic brwi wewnątrz czaszki. Następnie skoncentrujemy świadomość w tylno-dolnej części głowy, tam, gdzie rozmieszczony jest rdzeń przedłużony. Wykonamy wielokrotne przejście koncentracji po linii prostej między tymi dwoma ośrodkami. Następnie dokładnie odczujemy swój stan w każdym z tych ośrodków. Nieprawda, że w pierwszym przypadku pojawia się ostry sztywny, nieprzyjemny stan, w drugim zaś — miękki, rozlewający się, subtelny? (Jest to najprostszy sposób, aby zdjąć napięcie z oczu i dać im odpocząć). Teraz opuścimy te “oczy”, za pomocą których przeglądaliśmy z wewnątrz swoje ciało, (t j. narząd ,;wzroku wewnętrznego”) z okolicy rdzenia przedłużonego (ośrodek rdzeniowy) w dół wzdłuż suszumny do anahaty. (Suszumna — jest to główny meridian, biegnący od tyłu głowy w dół po kręgosłupie do kości ogonowej; średnica suszumny odpowiada w przybliżeniu średnicy kręgosłupa). Patrzymy przed siebie z anahaty. Powinno pojawić się wrażenie, że patrzymy jednocześnie z dwóch miejsc: z oczu i z anahaty. Podkreślić należy, że jak na razie, mamy na uwadze w zasadzie nie ..widzenie”, a ,,patrzenie”, chociaż, o czym była mowa wcześniej, “widzenie” poprzez czakry też jest możliwe. Są wśród nas tacy, którym to ćwiczenie nie sprawi trudności: oni i tak przedtem umieli patrzeć na świat z anahaty. Lecz dla ludzi o innym typie psychicznym, szczególnie adżnicznym, opanowanie go może wymagać bardzo dużego wysiłku. Można również popełnić w danym ćwiczeniu błąd, a mianowicie patrzeć nie z anahaty, a do anahaty z adżny. Wówczas jednak “patrzenie” z anahaty nie uda się. Będziemy teraz wprawiać się w tym ćwiczeniu przy każdej okazji, podczas spaceru, jazdy środkami komunikacji itd., lecz szczególnie — przy każdym kontakcie z ludźmi. Teraz przed każdym kontaktem z ludźmi, już to nawet przy okazji pójścia do sklepu, czy wchodzenia do przepełnionego autobusu, nie mówiąc już o wizycie u przyjaciół lub przyjęciu gości u siebie w domu, koniecznie wchodzimy do anahaty. A przy spotkaniu — wymawiamy w duchu ustami znajdującymi się również w anahacie “Pokój wam!”. W miarę opanowywania ćwiczenia bardzo szybko zrozumiecie, że przez anahatę wszystko widać w całkiem “innym świetle”: te same zdarzenia, które przedtem wywoływały napady gniewu, rozdrażnienia, obrazę — teraz wydają się nie mieć większego znaczenia, czy też są nawet zabawne. I jeszcze odczujecie o ile bliżsi, bardziej kochani i milsi stali się dla nas wszyscy ludne, włączając w to i tak najukochańszych. Na twarzy teraz znacznie częściej będzie nam się pojawiał uśmiech. I ponieważ przestaniemy osądzać innych, a dominująca anahata będzie emanować o wiele bardziej harmonijnym i subtelnym biopolem (w porównaniu z adżną i manipurą), to staniemy się o wiele bardziej pociągający dla otoczenia. I ono na miłość zacznie odpowiadać miłością. Nawet najbardziej ordynarny i bezwzględny człowiek stanie się łagodniejszy i lepszy pod wpływem skierowanej na niego szczerej serdecznej Miłości. A teraz — jeszcze jedno ćwiczenie, prowadzące do tego samego celu. Opuścimy w wyobraźni całą głowę do klatki piersiowej. Usta, nos, oczy teraz znajdują się na piersiach. Poruszajmy tymi wargami, powiedzmy coś w duchu. I będziemy wprawiać się w patrzeniu z piersi oczyma. Nie posiadając w pełnej mierze danej zdolności niemożliwe jest nauczenie się Miłości doskonałej. Te ćwiczenia są najważniejsze w całym proponowanym kursie. Medytacja “Krąg”. Utworzymy krąg i nastrajając się na wspólną harmonię i sympatię będziemy patrzeć jeden na drugiego z anahaty. Postaramy się odczuć powstałe wspólne biopole. Część teoretyczna. Nasz własny nastrój, i co za tym idzie również rodzaj naszego oddziaływania na sferę emocjonalną innych ludzi pozostają w bezpośrednim związku z tym, z której czakry patrzymy na świat. Stąd, najtrudniejszym typem psychicznym pod wzlędem socjalno-psychologicznym są przedstawiciele adżniczno-manipurnicznego typu, tj. ci, którzy pozostają stale skupieni w adżnie, a ich emocje negatywne są podtrzymywane przez funkcjonującą patologicznie manipurę. Ci natomiast, którzy przebywają stale w anahacie — sami są szczęśliwi i szczodrze dzielą się swoim szczęściem z innymi. Jak już wskazywano radykalnym rozwiązaniem problemu autoregulacji psychicznej jest właśnie opanowanie zdolności swobodnego przenoszenia koncentracji z czakry do czakry w zależności od praktycznej konieczności w każdej chwili. Przejdźmy teraz do metody samoobserwacji, inaczej zwanej metodą “samo-pamiętania”. Idzie tutaj o to, że człowiek powinien stale “pamiętać siebie”, tj. cały czas mieć kontrolę nad tym, w jakim stanie emocjonalnym znajduje się w każdej chwili, lub, inaczej, w jakiej czakrze ma miejsce koncentracja jego świadomości. Nawet w przypadku gdy nagle pojawi się u nas emocja negatywna, nie należy ,,utożsamiać się” z nią i pozwalać się jej opanować. Pamiętajmy, że nie mamy prawa do emocji negatywnych. Jeśli jednak mimo wszystko coś takiego się zdarzy — należy jak najszybciej opamiętać się i zaobserwować swoją emocję jakby z boku. Popatrzeć i powiedzieć samemu sobie o niej: “Co za paskudztwo! Jak wstrętnie jest być z nią!”. A następnie trzeba będzie użyć wszystkich znanych metod autoregulacji psychicznej, aby powrócić sobie jasny, radosny stan. Przyjmiemy sobie twardą regułę: nie obcować z innymi ludźmi, dopóki nie poradzimy sobie ze swoją emocją negatywna. Tylko o człowieku, który opanował metodę samoobserwacji, można mówić, że prowadzi on w pewnym sensie tego słowa życie świadome (tj. stale uświadamia sobie siebie) w odróżnieniu od tych, którzy płyną z prądem odruchowych emocji i namiętności. Zacznijmy praktykować samoobserwację już od zaraz.
|
| ||||||||
Książki w wersji drukowanej można |